LA LIBERTAD – recenzja Syzyfa


Premiera „La libertad” w ojczyźnie reżysera nie odbiła się zbyt szerokim echem, choć za granicą film zdobywał nagrody na wielu festiwalach. „La libertad” przedstawia jeden dzień z życia drwala. Nie jest to jednak dokument społeczny, lecz film eksperymentalny, którego status wynika z niecodziennego obrazowania codzienności. Nakręcona na taśmie 16 mm i przeniesiona…

Komentarze nie są dozwolone.