FILMY W POWOJENNYM SZCZECINIE – art. gościnny


Gdyby spróbować sprowadzić do wspólnego mianownika filmy realizowane w Szczecinie, to mianownikiem tym byłby brak szczęścia do wybitnych obrazów. Bo miasto albo pojawiało się jako tło dla działań wojennych różnego rodzaju („Jarosław Dąbrowski”), albo jako tzw. Dziki Zachód – ten z lat sześćdziesiątych („Cała Naprzód”), i ten po 1989 r. („Młode Wilki”)…

Komentarze nie są dozwolone.