Tak jakoś wyszło, że z lekkim opóźnieniem zabieram się za opis 49. Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Minęły dwa miesiące, szkoda straconego czasu, ale nie mogę sobie odmówić napisania kilku zdań o tym wydarzeniu, gdyż to kolejna impreza warta swej renomy. Ktoś, kto śledzi relacje festiwalowe na film.org.pl, może stwierdzić, że określam takim mianem…
49. KRAKOWSKI FESTIWAL FILMOWY – relacja Beowulfa
Komentarze nie są dozwolone.